Internet , Marketing i Branding
Twoja strona internetowa nie jest dla Ciebie!
Bardzo często spotykam się ze stronami, które są przestarzałe, albo ich zawartość pozostawia wiele do życzenia, a jak wszyscy wiemy, strona internetowa to podstawowe narzędzie marketingowe. To wizytówka firmy, pierwszy krok do klienta, pierwsza „randka”.
Jeśli Twoja firma nie zadba o tzw. „content” czyli zawartość i nie umie pokazać, że różni się od konkurencji, to bardzo możliwe, że traci przez to sporo klientów. Równa się to temu, że taka strona jest tak naprawdę do wyrzucenia – niepotrzebnie wydane pieniądze.
Dlaczego?
Otóż wiele firm uważa, że strona ma być piękna i ma pokazywać zalety firmy, jej kilkuletnią historię, a do tego musi posiadać opisy setki produktów. I to jest ogromny błąd, często katastrofalny w skutkach. Szefowie firm i działów marketingu prześcigają się w pomysłach na kolorystykę strony albo na efektowną animację i jak najbardziej szeroką ofertę. Myślą, że to jest droga do sukcesu.
A tymczasem.. prawda jest taka, że strona nie ma kierować do klienta komunikatu „JA, JA, JA” ale „TY, TY, TY”. Otóż to – Twoja strona nie jest dla Ciebie, ale dla Twojego klienta. Ma sprawić, by oglądający został kupującym.
Poniżej powody, dlaczego Twoi klienci nigdy u Ciebie nie kupią:
- zbyt długie i przemądrzałe teksty – klienta nie obchodzą Twoje przechwałki ani dokładna historia firmy, treść ma pokazywać korzyści z oferty, ma pokazać jak dany produkt czy usługa ułatwi mu życie
- brak zaufania – ciężko znaleźć kontakt, albo nie ma podanych dokładnych danych adresowych, co świadczy o tym, że firma może nie być zarejestrowana i może to być jakaś „machlojka”
- brak dowodów, które mówią o doświadczeniu firmy – klient zwracając się do niej wierzy, że ona jest ekspertem w swojej dziedzinie – szuka więc realizacji, certyfikatów, referencji, publikacji, firm z którymi współpracowała itp.
- niezrozumiała oferta – są klienci, którzy nie wiedzą czego chcą i szukają w tym temacie pomocy – oni nie chcą widzieć rozległych opisów technicznych bo ich nie rozumieją – chcą byś pokazał im, który produkt będzie idealny dla niego i dlaczego
- przestarzałe informacje – aktualizacja sprzed kilku lat może się kojarzyć klientowi z upadłością firmy
- brak interakcji z użytkownikiem – czyli zachęty do skorzystania z oferty np. poprzez wyraźne wezwanie do akcji (Call To Action) np. „Zamów bezpłatny katalog”, „Zapytaj o więcej informacji”, „Przetestuj produkt”
Dlaczego więc tak niszczysz wizerunek swojej własnej firmy?
Najważniejszym celem strony, jak zresztą każdego komunikatu marketingowego jest pokazanie korzyści, jakie klient może odnieść korzystając z Twojej oferty. Musisz mu podać na tacy powody, dlaczego ma kupić u Ciebie.
Powinieneś się skupić na nim – na tym, czego on u nas szuka, dlaczego szuka, co dzięki temu zyska i co możemy mu dać ponad to, co oferuje konkurencja. Czyli zaspokoić jego potrzeby. A do tego uprzejmnić mu pobyt na stronie poprzez bajeczne łatwą nawigację i treść tak skomponowaną, by wszystko było zrozumiałe.
Pomyśl. Czy Ty kupisz u kogoś, dlatego że on Ci mówi, że jest najlepszy albo najtańszy na rynku? No właśnie. Ciebie to nie interesuje. Ty chcesz wiedzieć, dlaczego masz wydać pieniądze u niego i jaką masz gwaran cję, że dostaniesz to, czego chcesz.
Tu liczą się rzeczy takie jak:
- łatwość nawigacji i maksymalne ułatwienie procedury zakupowej
- doradztwo i ekspertyza
- zaufanie
- język korzyści
- poczucie bezpieczeństwa
- szybkość reakcji
O ile sama uważam, że wygląd strony również ma znaczenie, tak raczej stanowi on coś w rodzaju „wisienki na torcie”.
Jeśli nie uprzyjemnisz klientowi zakupu, to nawet najlepsze zdjęcia produktowe, największy wybór towaru i najniższe ceny na rynku Ci nie pomogą.
Stara i niezniszczalna zasada marketingu: Content Is King 🙂
Twoja kolej
Masz jakieś pytania? Śmiało zadaj je w komentarzach pod tym wpisem! Jeśli spodobał Ci się ten wpis, to proszę prześlij go e-mailem do swoich znajomych, lub podziel się nim na Facebooku lub Twitterze. Dziękuję!
Chcesz wiedzieć więcej o marketingu i promocji własnego wizerunku ? Zostań naszym fanem na Facebooku.
Skomentuj